Różnica Lisa Dzikiego i Hodowlanego
Lisy różnią się od siebie przede wszystkim budową – ze względu na wyselekcjonowaną hodowlę i modyfikacje genetyczne, domowa odmiana jest znacznie większa od lisów dziko żyjących. Możemy zaobserwować również poważne różnice w ich wyglądzie – lis hodowlany ma bujniejszą sierść, ponieważ na przestrzeni lat właściciele rozmnażający lisy dla futer, starali się uzyskać jak największą ilość i jakość surowca. Lis hodowlany amerykański (Vulpes Fulva) przeszedł wstępny proces domestykacji, w przeciwieństwie do naszego rodzinnego podgatunku Vuples Vulpes. Lis hodowlany jest w naszym środowisku gatunkiem inwazyjnym, niezdolnym do samodzielnej egzystencji. Jego przetrwanie jest całkowicie zależne od człowieka, a zachowanie znacząco różni się od jego dzikiego przodka – na przykład, aby uzyskać w pełni oswojone zwierzę, lis amerykański nie potrzebuje dokarmiania odręcznego. Musimy jednak pamiętać, że człowiek wciąż pełni ważną rolę w socjalizacji swojego podopiecznego. Takiej bliskości, bez dokarmiania odręcznego, nie uzyskamy z lisem dzikim (Vulpes Vuples).
Dla porównania, to trochę tak, jakbyśmy wpuścili wilka do naszego domu – mimo tego, że mogą zdarzyć się spokojne i przyjazne osobniki, nie zmienia to faktu, że potrafią być one wysoce nieprzewidywalne. Należy również pamiętać, że wyłapywanie zwierząt z lasu i przetrzymywanie w charakterze zwierzaka domowego, jest nielegalne oraz wysoce nieetyczne. Sprawa ma się inaczej jeśli chodzi o lisy amerykańskie – ze względu na daleko posuniętą domestykację gatunku oraz fakt, że szczenięta urodzone są w niewoli, lisy te nie mają pojęcia jak żyć na wolności. Jest to główny powód, dlaczego zwierzęta te nie mogą być wypuszczone do środowiska, na przykład po ratunku z farmy futrzarskiej. Jest to porównywalne do porzucenia w pełni udomowionego psa w środku lasu, sądząc, że ze względu na swoje wilcze korzenie, dobrze poradzi sobie w dzikim środowisku. Z osobistego doświadczenia mogę powiedzieć, że taki lis jest w większości sytuacji skazany na śmierć – hodowlane lisy, choć kochają kopać, nie wiedzą czym jest nora, a polowanie jest dla nich bardziej zabawą, niźli sposobem na zdobycie pokarmu. Niestety, przez ograniczoną wiedzę ludzi na temat lisów, oba te podgatunki są często mylone.
Oswojenie i Proces Domestykacji
Wielu ludzi myli te dwa pojęcia, a różnica między nimi jest znacząca. Udomowiony gatunek, to taki, który przeszedł zmiany genetyczne poprzez mocną ingerencję człowieka. To znaczy, że jeśli na świat przyjdzie potomstwo psa, to nie musimy oswajać od nowa szczeniąt, bo nie rodzą się całkowicie dzikie – tak jak w przypadku wilków, czy innych dzikich zwierząt. Oswoić można nawet najbardziej dzikie zwierzę, przy czym przez słowo „oswoić” rozumiemy tolerowanie lub akceptację towarzystwa człowieka. Jeśli osobnik wyda na świat potomstwo, ono również będzie musiało przejść przez proces oswajania i socjalizacji. Dlatego lis żyjący w domu nie jest udomowiony, a oswojony. Człowiek bez przerwy pracuje nad jego socjalizacją.
Vulpes Vulpes
Vulpes Vulpes – znany również jako lis właściwy, lis rudy. Występuje w Europie, Ameryce Północnej oraz Azji. Lis ten jest uznawany za jednego z największych lisów dziko żyjących. Zamieszkuje łąki i lasy, kopiąc głębokie nory. Żeruje głównie nocą. Okres godowy rozpoczyna się na przełomie stycznia i lutego.
Ciąża trwa 50-52 dni, więc młode rodzą się na wiosnę. Przeważnie jest ich od 2 do 8 w miocie. Dieta lisa składa się z gryzoni, zajęczaków, ptaków, jaj, gadów oraz owoców i warzyw.
Dzikie lisy na wolności żyją około 3-4 lata, a najczęstszym powodem śmierci są choroby oraz działalność człowieka.
Dorosły samiec ważyć może nawet 10kg, samice są zaś dużo mniejsze i lżejsze, zdarza się, że ich waga wynosi 2-3kg. Vulpes Vulpes prowadzi aktywny tryb życia, porusza się po znanych przez niego terenach. Niestety przez swoje cenne futro stał się kuszącym łupem dla kłusowników.
Byłam przekonana, że myśliwi odgrywają ważną rolę w regulacji populacji różnych gatunków zwierząt, w celu odnowienia fauny. Jednak Elżbieta Sabasch „otworzyła mi oczy” i zobaczyłam, jak zapatruje się na to Luksemburg. Mija dokładnie 6 lat odkąd zaprzestano tam polowań, a wyniki badań są zaskakujące, szczególnie dla fanatyków myślistwa i zwolenników regulowania populacji lisów. Większość z nich uważa, że lis nie ma naturalnego wroga w ekosystemie i niekontrolowanie się rozmnaża.
Minister środowiska w Luksemburgu Carole Dieschbourg potwierdziła, że od 2015 roku występuje brak wzrostu populacji lisów w tym kraju. Kontrole przeprowadzono za pomocą systemu fotopułapek, a wynik wskazuje na stabilną liczebność osobników tego gatunku. Liczba lisów zakażonych tasiemcem to 40% (2014r), spadła obecnie do 20%. Stwierdzono również, że obecność lisa rudego nie wpłynęła na populację kuropatw. Ptaki te prawie wyginęły w latach 80, kiedy intensywnie polowano na lisy.
Na podstawie monitoringu stwierdzono, że w części parku, gdzie nie odbywały się polowania, przyrost naturalny lisów wynosił od 1 do 7 w miocie, natomiast tam, gdzie polowano na te drapieżniki, liczebność w miocie była co najmniej 3 krotnie większa. Przyczyna niskiej liczby urodzeń była stabilna struktura społeczna lisów. Twierdzenie, że lis rudy nie posiada naturalnych wrogów jest błędne. Uważa się za nich wilki, rysie, puchacze, orły. Lisy często też giną na drogach. W Niemczech polowania na lisy, a szczególnie popularne Fuchswochen (tydzień intensywnych polowań na lisy) postrzega się coraz częściej jako bezsensowne działanie zwolenników łowiectwa.
Zdarzają się osoby, które posiadają lisa dzikiego we własnym domu, lecz aby posiadać takie zwierzę potrzebna jest zgoda RDOŚ, przeważnie wydaje ją na maksymalnie na kilka miesięcy. Prawo zmienia się z każdą chwilą, a każde źródło podaje różne informacje. Za posiadanie zwierząt bez zezwolenia z łapanki grożą wysokie kary finansowe. Poza tym wyłapywanie tych zwierząt w niewolę, a co gorsza sprzedaż są nieetyczne i niehumanitarne. Niektóre osobniki uratowane przez fundacje, lub ośrodki zajmujące się pomocą dzikim zwierzętom, które nie mogą wrócić do swojego naturalnego środowiska muszą zostać w ośrodku na stałe. Proces „wydziczenia” osobnika nie zawsze jest możliwy. Niektóre fundacje starają się tego dokonać wpuszczając lisa do pomieszczenia i ograniczając kontakt z człowiekiem do minimum. Osobniki, które po pewnym czasie będą odczuwały respekt przed człowiekiem, mogą wrócić na wolność, niestety te, które nie dały rady podjąć się procesowi zostają poddane eutanazji. Oczywiście nie każdy ośrodek praktykuje coś takiego. Lisy dzikie często stają się ofiarami chorób takich jak nużyca lub świerzb. Lisom zdarza się polować na domowe koty lub małe psy, jednak nie zdarza się to często. Większości ludzi uważa je za szkodniki, te zwierzęta, choć przepiękne, nie cieszą się dobrą sławą.
Vulpes Lagopus - Piesiec Polarny
Vulpes Lagopus – inaczej zwany pieścem, lisem polarnym. To piękne zwierzę delikatnie przypominające psa rasy samojed. Lis polarny to gatunek azjatycko amerykański.
Obszar występowania obejmuje północną Europę, Rosję, Kanadę, a nawet Alaskę i Grenlandię.
W Polsce takiego lisa możemy spotkać jedynie na farmach futrzarskich lub w hodowlach hobbystycznych.
Lisy polarne są mniejsze od lisów europejskich Vulpes Vulpes oraz od hodowlanych Vulpes Fulva, wagowo osiągają od 3kg do 9,5kg, zależnie od płci oraz miejsca występowania. Ciąża trwa 52dni, a wiosną na świat przychodzi od 6 do 12 szczeniąt. Najstarszy piesec żyjący na wolności dożył 18 lat.
Na farmach futrzarskich, w niektórych przypadkach praktykuje się sztuczne zapładnianie, ze względu na wzmożoną agresję wśród osobników i niechęć do kopulacji w panujących na fermie warunkach. Piesiec, jak każdy inny lis, wydziela specyficzny piżmowy zapach, który jest nieprzyjemny dla człowieka. Jednak zapach tego gatunku jest łagodniejszy niż u Vulpes Fulva lub Vulpes Vulpes. Zdania te są jednak podzielone, dla jednych jest on bardziej znośny, dla innych mniej.
W naturze lisy polarne i rude toczą walki o terytoria, w hodowli istnieje szansa na przyjaźń między podgatunkami. Lisy są wszystkożerne, uwielbiają owoce, warzywa, ryby, ptactwo oraz gryzonie. Należy pamiętać o „taurynie”, która odgrywa bardzo ważną rolę w ich diecie. Lisy polarne, które hodowane są w niewoli również cierpią na genetyczną deformację, na przykład łap. Nie nadają się przez to do życia na wolności. Lisy hodowlane są zależne od człowieka, bywają bardziej łagodne niż ich kuzyni żyjący od zawsze w dziczy.
Vulpes Zerda - Fenek Pustynny
Vulpes Zerda (Fenek) – jest zaliczany do najmniejszych psowatych na świecie – ich maksymalna waga osiąga 1,5 – 2 kg. Najmniejsze potrafią ważyć 800 gram, a nawet i mniej. Fenki w naturze zamieszkują tereny pustynne półwyspu Arabskiego i Północnej Afryki. Ich dieta składa się ze skorupiaków, szarańczaków, gryzoni i ptaków. Fenek w niewoli dożywa średnio 12 lat. Na wolności dużo krócej ze względu na choroby lub kłusowników. Ten maleńki lisek jest największym drapieżnikiem na całej Saharze. Zwierzęta te większość dnia przesypiają głęboko w norach, a nocami wychodzą na żerowanie.
Vulpes Zerda stał się towarzyszem u wielu rodzin, jednak pielęgnacja tego gatunku jak i zakup to ciężki orzech do zgryzienia. Na Saharze często można spotkać fenki jako atrakcję dla przyjezdnych, ta atrakcja polega na możliwości wspólnego zdjęcia z lisem. Niestety nie są to zwierzaki z kontrolowanej hodowli, tylko z łapanki, dlatego osobiście też nie polecam wspierać tego biznesu gdyż kwestia moralności jest bardzo dyskusyjna. Sama hodowla fenka w domu jest mocno problematyczna, ponieważ zwierzęta tego rodzaju potrzebują do prawidłowego rozwoju wyższych temperatur niż pokojowa. Temperatura około +30℃ pomaga przy trawieniu pokarmu, jeśli natomiast jest niższa to w organizmie zwierzęcia mogą wytworzyć się różnego rodzaju bakterie, które niestety potrafią w wielu przypadkach osłabić a nawet i doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Niektórzy ludzie ignorują tę istotną informację i hodują fenki w niższych temperaturach – takowe zwierzę może żyć i w temperaturach +20℃ i niżej, jednak nie jest to korzystne, zanika przez to chociażby ruja u niektórych osobników. Jak nabyć takie zwierzę? Fenki można zakupić z hodowli, jednak ich jest na tyle mało, że można tychże ze świecą szukać. W naturze fenek potrafi mieć jeden – dwa mioty na całe swoje życie. Ciąża u tego gatunku trwa 50 – 52 dni. Na świat przychodzi od jednego malucha do czterech. Większość osób ogłaszających się jako potencjalni sprzedawcy to osoby, które wyławiają z natury dane osobniki, fałszują dokumenty i sprzedają dalej. Niestety jest to w pełni legalne, ponieważ nie istnieją żadne regulacje prawne które mogłyby zakończyć ten proceder. Jako ciekawostkę dodam, że w ich naturalnym środowisku fenek może kosztować nawet 4 dolary, co za tym idzie, osoba przyjezdna która kupiła to zwierzę nawet nie wie, że jest to prawnie nielegalne i sprzedawca często po samej transakcji zgłasza takich ludzi, którzy płacą olbrzymie kary finansowe. Kolejna ciekawostka to taka, że większość przewoźników zwłaszcza samolotowych nie wyrazi zgody na transport fenka. Fenek potrafi kosztować realnie od 8 do 15 tysięcy złotych za szczenię, jednak to również nie da nam gwarancji, czy jest z łapanki, czy też nie. W Polsce można je posiadać legalnie, jednak trzeba uzyskać wszelkie wymagane dokumenty i dokonać rejestracji w urzędzie lub starostwie. Dieta u tego gatunku w warunkach domowych to barf, whole prey, owoce i warzywa oraz robale – czyli karaczany, świerszcze, szarańczaki, dodatkowo owoce i warzywa – z tym też trzeba uważać, a w szczególności na słodkie typu winogrona i unikać cytrusów. W naturze fenki są tępione ze względu na futro, oraz są uważane za szkodniki. Opieka jest bardzo problematyczna, nieetyczne jest również zlecanie łapania zwierząt z naturalnych siedlisk do niewoli dla własnego widzimisię. W przeszłości udało mi się nabyć parkę fenków, które były chore. Leczyłam je około roku, zwierzęta te trafiły za granicę w niedalekie miejsce, gdzie pracuję na co dzień, powodem był głównie problem z dokumentami, które okazały się sfałszowane, co za tym idzie, niektóre fundacje mogłyby chwycić łakomy kąsek za darmo, a taki lis sporo kosztuje. Uważajcie na fałszywe aukcje i zastanówcie się trzy razy, czy to aby na pewno zwierzęta dla was, nigdy nie wiadomo czy dane zwierzę nie trafiło do domu z łapanki, a ja mam masę zdjęć i filmów z takich łapanek, gdzie te lisy są ciasno poupychane w klatkach i czekają, aż ktoś je kupi. Fenki są czarujące i piękne, ale piękno nie zawsze idzie w parze z legalnością pochodzenia. Hodowle tych psowatych istnieją, ale ilość jest niesamowicie niska, bo w samej niewoli ciężko je rozmnożyć nawet z wysoką temperaturą. Zapach fenka jest znikomy, choć nadal mocno je czuć, to dużo mniej niż klasycznego lisa amerykańskiego, rudego czy polarnego.
Vulpes Vulpes Fulvus ( Fulva ) - Lis Amerykański
Vulpes Vulpes Fulvus – jest północnoamerykańskim podgatunkiem lisa rudego, oraz największym lisem ze wszystkich podgatunków Vulpes. W naturze występuje w Ameryce Północnej. Waga tego ssaka waha się od 3- 4 kg do nawet 15 kg, w zależności od płci i wielu innych czynników (przykładowo na fermach futrzarskich te zwierzęta są rozpychane, aby uzyskać jak najwięcej surowca, oraz niekiedy stosuje się sztuczne zapładnianie). Okres ciąży u lisa trwa 50 – 52 dni i można spodziewać się od 3 do 9 szczeniąt. Lisy rodzą raz w roku na przełomie kwietnia/maja. Na wolności żyją około 4 lat, z powodu chorób oraz niszczycielskiego wpływu kłusowników. W niewoli takie lisy spokojnie dożywają parunastu lat (a przynajmniej mogłyby, gdyby często nie były hodowane wyłącznie dla ich futra). Lisy Amerykańskie hodowlane są rozpowszechnione na całym świecie i trzymane w niewoli jako cenny łup.
W naturalnym środowisku występują w wybarwieniu srebrzystym, rudym, bądź jako krzyżak. W niewoli powstała ogromna ilość mutacji barwnych. Lisy te ze względu na lata przebywania z człowiekiem i różne modyfikacje genetyczne zatraciły część naturalnych zachowań, a wypuszczenie inwazyjnego gatunku na wolność odstającego od naturalnego kwalifikuje go natychmiastowo do ostrzału, oraz skazuje na śmierć głodową. Te zwierzęta bez pomocy człowieka zwyczajnie sobie nie poradzą na dłuższą metę.
Pierwszy przemysł futrzarski powstał w 1895 roku w Kanadzie na wyspie Księcia Edwarda, pierwsza nietypowa mutacja barwna która powstała w kanadzie to „Kanadyjski lis Marmurkowy” czyli Arctic Marble. Lisy Amerykańskie mają inną strukturę włosia, która jest bardzo wzbogacona w okresie zimowym, w porównaniu do jego dzikich kuzynów, którzy mają szatę dużo biedniejszą. Kolejną deformacją są kończyny.
Zwierzęta musiały się przystosować do podłoża jakim są kraty. Okres uboju trwa od późnej jesieni do zimy, a obiecujące samice mają przed sobą kilka lat życia w ciasnych klatkach rodząc młode raz w roku. W Polsce jest sporo farm futrzarskich i niewiele hodowli hobbystycznych. Wyróżniamy ogromną liczbę wybarwień od płomienistych po pastelowe, złote, platynowe, arktyczne, melanistyczne, płowe i tak można by wymieniać i wymieniać. Lisy Amerykańskie zostały poddane pewnemu eksperymentowi w Rosji, aby odtworzyć proces udomowienia wilka. Niestety wiele źródeł podaje, że zakończyli działalność przez brak funduszy, natomiast inne źródła podają, że eksperyment jest kontynuowany przez kogoś innego. Selekcja lisów srebrnych przez pokolenia pokazała, że jest to jak najbardziej osiągalne i pierwsze zmiany były zauważalne już przy kilku pokoleniach. Pojawiły się również wizualne zmiany takie jak krótsze ogony, opadające uszy, oraz psie usposobienie i kolor umaszczenia – niektóre lisy były nawet łaciate. Proces ten trwał od około 50 lat selektywnej hodowli. Niektóre lisy trafiły na fermy, bo wiadomo z takim osobnikiem lepiej o współpracę. Lisy Amerykańskie czy to z hodowli czy z fermy, niektóre są potomkami tych z Sybirska, niestety to nie oznacza, że są to ssaki w pełni udomowione, jednak w pełni zależne od człowieka. Takie lisy jak każde inne zresztą, wydzielają bardzo silny nieprzyjemny zapach przez gruczoły zapachowe. Trzymanie takiego lisa wiąże się z tym, że wszystkie Twoje ubrania, ściany i meble przejdą specyficznym nieprzyjemnym zapachem, taka jest natura tego zwierzęcia. Dodatkowo kochają drapać, kopać i niszczyć, oraz kraść. Nie znają czym jest wolność i niektóre osobniki są zdezorientowane i przerażone kiedy ktoś chce im ten świat pokazać. Lisy Amerykańskie są bardzo pojętne ale i uparte. Z pewnością jeśli chodzi o naukę to idzie z nimi lepiej współpracować niż z polarnymi, jednak to lis musi chcieć tej współpracy. Nic na siłę. Wypuszczenie na wolność zwierząt futrzarskich to dla nich śmierć, niezależnie czy to lis, norka czy inne zwierzę. Wcześniej czy później odejdą z tego świata. Niektóre osobniki na widok kaczki czy myszy potrafią merdać ogonami, inne natomiast kierują się instynktem, jednak porównywanie osobników dzikich do hodowlanych ma się tak jakbyśmy porównywali wilka do psa i na siłę próbowali wypuścić psa do puszczy uważając, że taka jego natura. Finał oczywiście zna każdy. Takie zwierzę długo nie pożyje. Można stworzyć lisowi wspaniałe warunki, jednak zalecana jest woliera zewnętrzna, w domu mogą sporo nabroić i jeśli starczy Ci cierpliwości to jak najbardziej może to być zwierzę dla Ciebie. Jako ciekawostkę dodam, że w Ameryce lis hodowlany ma status zwierzęcia towarzyszącego jak pies i wypuszczenie go na wolność wiąże się z wysokimi karami finansowymi. Oczywiście nie w każdym stanie USA można je hodować.
Lisy, które trzymamy w domach nie są zwierzętami dzikimi!
ZAPRASZAMY DO LEKTURY -> LINK